Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.
 

Konferencja 116
Wigilia Wniebowstąpienia, 20 maja 1857

Myśląc o pięknym święcie jakie przeżywać będziemy jutro, Czcigodne Matki i drogie Córki, doświadczyłam prawdziwego pocieszenia porównując Was do nowonarodzonego Kościoła, w którym wszyscy wierni, trwający na modlitwie, tworzyli jedno serce i jedną duszę. Wskazówki jakie znalazłam, udając się na to małe odosobnienie, to pocieszająca miara miłosierdzia, jakie okazujecie sobie wzajemnie, prowadząc siebie do większego dobra.

Trudności i niedostatek będą nam narzucone w tym czasie tutaj, to prawda, ale nie umiem wyrazić, drogie Matki i Córki, jak serdecznie cieszę się, że nasz Pan raczył poprzedzić czas, w którym mamy podjąć wiele pracy dla większej chwały Boga, czasem samotności i wyrzeczeń, w którym możemy się wzmocnić w praktyce wewnętrznych cnów. Drżałabym, gdyby nie umieścił On tego zapasu pokory i ubóstwa w tym najmniejszym Zgromadzeniu Jego Najświętszego Serca. I kiedy harujemy przy budowie tego materialnego budynku*, przeznaczonego do pracy z zapałem i miłosierdziem, by służył jako azyl dla tych, którzy przyjdą w poszukiwaniu odosobnienia, odpoczynku i nabrania sił; harujemy w tym małym Wieczerniku, aby wznieść na solidnych fundamentach nasz wewnętrzny budynek, stawiając opierając go na Jezusie Chrystusie, na pokorze i posłuszeństwie, dwóch cnotach, które prawie całkowicie podsumowują Jego życie.

Nasza misja może być taka jak Mojżesza, który modlił się, wznosząc swoje ręce bezustannie w błaganiach ku Niebu, podczas gdy dzieci Izreala walczyły dla Pana. Modlimy się tak wiele, modlimy się zawsze, przede wszystkim o hojną wierność w wypełnianiu wszystkich naszych obowiązków, o łagodność serca, które oddaje Mu wszystko i które w zamian wszystko otrzymuje. Modlimy się za nasze dzieci przygotowujące się do Pierwszej Komunii, modlimy się za potrzeby naszego małego Zgromadzenia, które widzi starania piekła przeciwko niemu w takim stopniu w jakim przyciąga dusze.

Dodajmy sobie wzajemnie odwagi, byśmy dalej podążały za naszym Bożym Szefem, który wynagrodzi nasze małe wyrzeczenia tu na dole, wieczną nagrodą. 

*W roku 1857 Zgromadzenie budowało Dom Generalny na terenie Hotelu Biron w Paryżu.

 

Źródło: https://rscjinternational.org/news/conference-sophie-feast-ascension
Tłumaczenie s. Ewa Bartosiewicz rscj

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA