Zostałyśmy powołane, by być kobietami, które mówią o obecności Boga w naszym świecie i kochają do końca, aż do oddania życia.

Psychoterapia a duchowość – temat ciekawy i bardzo delikatny, wywołujący wiele pytań zarówno w gronie psychoterapeutów, jak klientów. Osobiście spotkałam się z różnymi stanowiskami psychoterapeutów wobec tej kwestii i z wieloma obawami klientów, np. czy psychoterapia nie będzie zagrażać ich duchowości lub czy psychoterapeuta nie będzie ich indoktrynować według własnej religii czy światopoglądu. W artykule przedstawiam moje aktualne przemyślenia na ten temat.

Mam na myśli duchowość jako odniesienie człowieka do Boga lub innej rzeczywistości transcendentnej. Poniżej podaję dwie definicje duchowości, które ukonkretniają  to odniesienie.

O. Dariusz Kowalczyk sj mówi, że „duchowość jest opowieścią o spotkaniu Bogiem (można by dodać: z inną rzeczywistością transcendentną - przyp. autorki), z innymi ludźmi i z sobą samym i jako taka wymyka się wszelkim definicjom” (1)

Dla Zbigniewa Nosowskiego „duchowość to pewien swoisty, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju, charakterystyczny dla danego człowieka sposób życia… i styl zjednoczenia z Bogiem.” (lub z inną rzeczywistością transcendentną - przyp. autorki) (2)

 1. Czy psychoterapia może być zagrożeniem dla mojej duchowości?

Czasem duchowość może być murem, zasłoną, sposobem na to, by nie dotknąć siebie, nie zmierzyć się z realnością życia. Czasem duchowość jest jedynym sposobem radzenia sobie z problemami życiowymi, emocjonalnymi. Psychoterapeuta nie ma tego muru burzyć, ale może w nim uczynić wyrwę.

Człowiek jest jednością psycho-fizyczno-duchową. Możemy w różny sposób tłumaczyć rzeczywistość człowieka: w kategoriach duchowych, filozoficznych, psychologicznych. To różne porządki rozumienia rzeczywistości, które nie są ze sobą sprzeczne.

Im człowiek bardziej poznaje siebie, staje się dojrzalszym człowiekiem, tym bardziej wzrasta w wyznawanej duchowości i w relacji do Boga, w którego wierzy, nawet gdy nie rozmawia o tym podczas psychoterapii.

Pacjent, który w trakcie psychoterapii zobaczy, jakimi motywami, jakimi potrzebami kieruje się w życiu, może, paradoksalnie, pogłębić przeżywanie swojej duchowości Czasem może też zobaczyć, do czego w życiu jest mu dana duchowość potrzebna: że np. zaspokaja potrzebę bezpieczeństwa, przynależności, miłości; albo może odkryć, że podłożem jego relacji z Bogiem jest lęk i poczucie winy.

Psychoterapia pomaga lepiej zrozumieć rozmaite nasze wybory, decyzje, które tłumaczymy głównie przyczynami duchowymi, np. ktoś może odkryć, że jednym z motywów podjęcia decyzji o życiu małżeńskim lub życiu zakonnym była potrzeba separacji od rodziców.

Psychoterapia pomaga odkryć własny potencjał, naturalne zasoby, na bazie których podejmujemy decyzje, dokonujemy wyborów.

Czasem człowiek podejmuje działania niezgodne z wyznawaną duchowością, przeżywa konflikt wewnętrzny, co może mieć wyraz w objawach depresyjnych i nerwicowych. Psychoterapia może pomagać zrozumieć siebie i dokonywać świadomych wyborów. Psychoterapeuta razem z pacjentem tworzą przestrzeń, w której można się przyjrzeć temu, kim się jest i gdzie się jest.

Psychoterapia może prowadzić do uświadomienia sobie konfliktu wewnętrznego między pragnieniami, potrzebami a wybranymi celami życiowymi, stylem życia, wartościami. Jeśli wybór celów życiowych, stylu życia, wartości wynika z duchowości, to [D1] sytuacja ta może spowodować kryzys w przeżywaniu tej duchowości, w życiu według wybranych wartości, a nawet prowadzić do zmiany swoich celów życiowych. Może też wpłynąć na szukanie alternatywnych sposobów realizacji swoich potrzeb, takich, które nie będą w konflikcie z wybraną duchowością i ostatecznie doprowadzić do zmiany swoich zachowań, sposobu życia.

 2. Rola psychoterapeuty, a duchowość.

Psychoterapeuta może mieć swoją duchowość, która wpływa na jego sposób życia. Bywa, że psychoterapeuta publicznie, np. na stronie internetowej, mówi, z jaką religią się utożsamia. Bywa, że klient pyta o wyznawaną duchowość lub religię psychoterapeuty, jak również sprawdza, czy jego wartości nie są sprzeczne z wartościami psychoterapeuty. Do decyzji terapeuty należy, czy będzie na takie pytania odpowiadał. Przewodnią wartością psychoterapeuty jest zawsze pomoc osobie, która przychodzi na psychoterapię.

Zadaniem psychoterapeuty nie jest wskazywanie celów życiowych, wartości, wyborów. Pełni on rolę inną niż spowiednik, kierownik duchowy. Nie jest rolą psychoterapeuty narzucanie swojej wizji świata, religii, duchowości, a nawet dzielenie się nią podczas psychoterapii. Ważne, aby psychoterapeuta uszanował duchowość klienta i wypływające z niej wartości i styl życia.

Jednak psychoterapeuta stawia pewne granice zabezpieczające przebieg procesu terapeutycznego; należą do nich np. rytm sesji terapeutycznych, zakaz stosowania przemocy, używania środków psychoaktywnych w czasie trwania psychoterapii; terapeuta może i powinien interweniować, gdy życie pacjenta jest zagrożone.

 3. Temat duchowości na psychoterapii.

Czy duchowość i relacja z Bogiem jest tematem na psychoterapię?   I tak, i nie.

Tak – tylko wtedy, gdy ten temat wnosi klient. Wielu psychoterapeutów wszakże w takiej sytuacji zachęciłoby klienta do rozmowy ze spowiednikiem, kierownikiem duchowym. Jeśli jednak przyjmiemy, że Bóg jest ważną osobą w życiu klienta, to można by omawiać i opisywać tę relację w kategoriach psychologicznych. Korzystając z wiedzy psychologicznej można lepiej zrozumieć swoją relację z Bogiem jako z ważną osobą w swoim życiu. Na psychoterapii można by też przyglądać się, w jaki sposób duchowość jest częścią psychiki klienta i jak się wiąże z jego problemami emocjonalnymi.

 O innych korzyściach z poruszania tego obszaru życia, wspomniałam we wcześniejszej partii artykułu.

Nie – ponieważ jest to sfera życia czasem trudna do opisu w kategoriach psychologicznych. Nawet jeśli psychoterapeuta podejmie taką próbę, to jego interpretacje mogą nie przystawać do doświadczenia duchowego klienta lub być dla niego zbyt trudne do przyjęcia .

Klient może też poinformować psychoterapeutę, że sfery swojej duchowości nie chce poruszać podczas sesji terapeutycznych.

W swojej praktyce psychoterapeutycznej spotykam klientów, którzy, zwłaszcza w początkowej fazie psychoterapii, chcą się podzielić jakimś swoim doświadczeniem duchowym. Jest to dla mnie okazja, by lepiej poznać tę osobę, dać jej poczucia akceptacji tej sfery w jej życiu, ale też omówić, o czym rozmawiamy na psychoterapii i w jaki sposób.

Spotkałam się też z sytuacją, kiedy doświadczenie rekolekcji ignacjańskich pomogło klientce w poznaniu siebie w pewnym zakresie, co było nośne w całym procesie psychoterapii. Czasem doświadczenie więzi z Bogiem owocuje większą otwartością w terapii, gotowością na poruszenie trudnych tematów.

Zdarza mi się jednak, że gdy klient opisuje swoje życie w kategoriach duchowych, proszę by spróbował opisać tę samą rzeczywistość w kategoriach psychologicznych. Czasami może być trudno rozdzielić wymiar duchowy i psychologiczny w psychoterapii. Jeśli terapeuta toczy dialog z klientem na temat jego duchowości, ważna jest jego niedyrektywna postawa zaciekawienia.

Bogdan de Barbaro we wstępie do książki Jamesa L. Griffitha i Melisy Elliott Griffith „Odkrywanie duchowości w psychoterapii”, przedstawia proponowany przez autorów sposób rozmowy o duchowości. „Prowadząc dialog terapeutyczny nie narażamy pacjenta na opresję ideologiczną, lecz jesteśmy pomocnikami pacjenta w poszukiwaniu własnej prawdy”(3) Wtedy „ma miejsce wspólna, dialogiczna refleksja nad opowieścią, przy pomocy której pacjent myśli o sobie, świecie i swoim życiu.” Częścią tej opowieści jest duchowość pacjenta. Dalej Bogdan de Barbaro pisze ”W trakcie terapii mogą pojawić się pytania: jakie miejsce w tej opowieści zajmuje wiara? Czym w ramach tej opowieści jest doświadczenie religijne? Jak się wiąże z innymi doświadczeniami? Co z tych doświadczeń wynika dla rozwoju pacjenta? Szukając odpowiedzi na te i inne pytania, pacjent i terapeuta pozostają w twórczym dialogu, a ostateczne nadanie znaczeń należy do pacjenta. Terapeuta nie narzuca swoich wartości, ani systemu znaczeń, ale z ciekawością zbliża się do duchowości klienta.”(4)       

Psychoterapia nie jest jedną z duchowości, ani duchowość nie jest psychoterapią. Inaczej opisują rzeczywistość świata i człowieka i używają innych metod pomagania oraz świadomie zajmują się tylko jakąś częścią rzeczywistości świata i człowieka.

Psychoterapia i duchowość spotykają się jednak w wielu obszarach życia człowieka – może najbardziej w kwestiach dotyczących sensu życia, celów życiowych, postawy wobec cierpienia, lęku przed własną śmiercią, przeżywanej żałoby. Tak naprawdę spotykają się we wszystkim, co dotyczy człowieka, czym żyje i co go stanowi.

Może dlatego tak się dzieje, że zarówno psychoterapia jak i duchowość adresowane są do człowieka, który jest pewną jednością psycho-fizyczno-duchową.

 1.    Dariusz Kowalczyk – Duch jest mową czyli czym różni się jezuita od dominikanina, miesięcznik „Życie duchowe”, rok 1998. nr 16.

2.    Zbigniew Nosowski – Szare a piękne. Rekolekcje o codzienności, Biblioteka Więzi, warszawa 2007, str. 37.

3.    Bogdan de Barbaro – Duchowość w psychoterapii- psychoterapia w duchowości ( wstęp do książki James L. Griffith, Melisa Elliott Griffith - Odkrywanie duchowości w psychoterapii, Wydawnictwo WAM, Kraków 2008, str. 13

4.    Bogdan de Barbaro – jw., str. 14

 Link do literatury o podobnej treści: Miesięcznik „Więź” nr 4/ 2009  Bóg w psychoterapii

s. Violetta Zając rscj


 

© SACRE COEUR - ZGROMADZENIE NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSA